W sobotę 07 czerwca parafianie, w szczególności członkinie Kółek Żywego Różańca oraz zelatorzy i zelatorki z mirzeckiej wspólnoty, uczestniczyli w autokarowej pielgrzymce do Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej na Jasnej Górze oraz do Sanktuarium Matki Bożej w Gidlach.
Kult Matki Najświętszej jest sercem chrześcijaństwa, łączy historię, tradycję i wiarę, to również wyjątkowe umacnianie wspólnoty parafialnej.
Pielgrzymka została zorganizowana z okazji XIII Ogólnopolskiej Pielgrzymki Żywego Różańca na Jasną Górę. Wydarzenie zgromadziło na Jasnej Górze kilkanaście tysięcy wiernych całej Polski. Tegoroczna pielgrzymka odbyła się pod hasłem: „Żywy Różaniec w świecie mediów”, wpisującym się w obchody ósmego roku Wielkiej Nowenny Różańcowej, przygotowującej do jubileuszu 200-lecia Żywego Różańca.
W mirzeckiej pielgrzymce wzięło udział 44 osoby, które wyruszyły na nią ze swoimi prywatnymi intencjami, jak i z zawierzeniem świata oraz całego Kościoła opiece Matki Bożej. Nasi pielgrzymi uczestniczyli w uroczystej Mszy Świętej o godz. 12:00, której przewodniczył ks. biskup Piotr Jarecki z Warszawy
Po Mszy Świętej i czasie wolnym mirzecka pielgrzymka udała się do Sanktuarium Matki Bożej w Gidlach. Tam Ojciec Dominikanin przybliżył pielgrzymom historię sanktuarium, Matki Bożej Gidelskiej, która nosi tytuł „Uzdrowienie chorych” oraz tradycję „kąpiółki”.
„Najstarsza tradycja głosi, że wiosną tego roku, tuż przed pierwszą niedzielą maja, gidelski rolnik Jan Czeczek orał swoje pole w miejscu, gdzie dziś wznosi się klasztorny kościół. Naraz, ku jego zdziwieniu, woły ustały w orce, a nawet padły na kolana. Nic nie pomogły przynaglania ani razy. Wreszcie i mężczyzna zauważył niezwykłą jasność bijącą z ziemi, a wśród tej jasności „obrazek mały głazowy Najświętszej Panny, wielkości na dłoń, na kamieniu wielkim, który był wydrążony na kształt kielicha”.
Wieśniak nie potrafił zrozumieć cudownych znaków i potraktował swoje znalezisko jako skarb materialny. Ukrył figurkę w chałupie, na dnie skrzyni z odzieżą. Trzeba było nieszczęścia, aby on i jego rodzina utracili wzrok. Wówczas pobożna kobieta, która pomagała nieszczęśliwym, zainteresowała się cudowną wonią i światłością bijącą ze skrzyni. Opowiedziała o wszystkim gidelskiemu proboszczowi i odtąd rozpoczął się czas publicznej czci oddawanej Maryi w tym wizerunku. Posążek obmyto z prochu ziemi i przeniesiono do kościoła parafialnego. Wodą, która pozostała po obmyciu, Czeczkowie przetarli swe oczy i natychmiast odzyskali wzrok. Na pamiątkę tego wydarzenia zachował się do dziś zwyczaj „kąpiółki”, to znaczy ceremonialnego obmywania raz w roku figurki w winie. W pełnym ufności i pobożnym przeświadczeniu pątnicy używają wina z tej „kąpiółki” na znak swojej wiary w moc Tej, którą nazywają Uzdrowieniem chorych. (…) Matka Boża w Gidlach cieszy się sławą Uzdrowicielki chorych. Krążą wśród wiernych opinie, że Matka Najświętsza z Jasnej Góry jest głównie lekarką dusz (nawrócenia), a z Gidel – lekarką ciał. Zachowało się bardzo wiele świadectw, pisanych i malowanych na tabliczkach wotywnych wieszanych wokół ołtarza, mówiących o dokonanych dzięki Jej wstawiennictwu cudownych uzdrowieniach.” (cytat ze strony https://gidle.dominikanie.pl/sanktuarium/figurka-mb).
Foto: Uczestnicy Pielgrzymki
więcej zdjęć z Jasnej Góry możesz obejrzeć w galerii: https://news.jasnagora.pl/galeria-zdj%C4%99%C4%87/13-og%C3%B3lnopolska-pielgrzymka-%C5%BCywego-r%C3%B3%C5%BCa%C5%84ca-7-06-25/